dziecko samoakceptacji i rozwiązywania problemów, będzie lepiej radzić sobie z wyzwaniami w dorosłym życiu. Piszemy o tym, co możemy zrobić sami jako rodzice, żeby wspierać dziecko od pierwszych chwil życia. Przybliżamy sytuacje i powody, które mogą wywołać kryzys psychiczny. Pokazujemy, jak wtedy reagować. Omawiamy także
Dzieci rozpoczynając naukę, nie tylko zdobywają wiedzę, ale też zaczynają budować relacje z rówieśnikami. Kiedy wszystko jest w porządku, to zwykle nie za bardzo skupiamy się na tym, jak dziecko radzi sobie w kontaktach z innymi. Zaczynamy się interesować, kiedy dzieje się coś niepokojącego, np. gdy nauczyciel informuje nas, że nasze dziecko dokucza Stasiowi czy Marysi. Co wtedy robić? Jak się zachować i zaopiekować swoim dzieckiem? Pierwszym środowiskiem, w którym dziecko doświadcza tego, jak buduje się relacje z innymi, jest rodzina. Tak naprawdę to tu nasza pociecha słyszy, jak rozmawiają ze sobą rodzice: o uczuciach, potrzebach, zachowaniach, o tym, co myślą, czego pragną. Obserwuje też, jak w rodzinie rozwiązuje się drobne nieporozumienia, jak reaguje się na różnice zdań czy większe konflikty. Patrzy, jak rodzice budują bliskość i samo po raz pierwszy jej doświadcza. Potem te doświadczenia zabiera ze sobą w świat. W szkole dochodzą do tego kontakty z rówieśnikami, które również uczą budowania relacji. To w podstawówce, a w wcześniej w przedszkolu dziecko uczy się strategii nawiązywania kontaktów z rówieśnikami np. rozmawia z nimi, pyta, czy może dołączyć do zabawy, milcząco włącza się do zabawy czy rozmowy między kolegami, narusza granice innych dzieci np. dokuczając, wyzywając. Dlaczego dziecko dokucza innym? Jako rodzice mamy przeświadczenie, że nasze duże już przecież dziecko (w końcu to już nie przedszkolak) powinno wiedzieć, że takie zachowania, jak wyzywanie innych, złośliwości, poniżanie czy ośmieszanie są krzywdzące. Musimy jednak pamiętać, że dziecko dopiero uczy się regulacji emocji i budowania relacji z rówieśnikami, szczególnie w klasach młodszych. Rozwój emocjonalny to proces długotrwały. Zachowania dzieci wynikają często z uwarunkowań czysto biologicznych związanych z niedojrzałymi strukturami płatów przedczołowych w mózgu, które są odpowiedzialne za racjonalne i logiczne myślenie, refleksję i autorefleksję, a także za regulacje emocji. Wymagamy tych umiejętności od dzieci, choć nam dorosłym często przychodzi to z wielkim trudem. To, co nazywamy szumnie dokuczaniem, może być związane z niedojrzałością emocjonalną. Różnice między dziećmi w tym obszarze mogą wynosić nawet kilka lat – u młodszych ok. 4 lata, a u nastolatków nawet 6 lat. Oznacza to, że nasz 9-latek może emocjonalnie być 5-latkiem, a nasz 15-latek, 9-latkiem. Drugim powodem może być fakt, że akurat nasze dziecko wybiera najlepszy, znany mu sposób na zaspokojenie swoich potrzeb. Porozumienie bez przemocy mówi, że „ludzie zawsze działają po to, żeby zdobyć to, czego im brakuje, a nie po to, żeby krzywdzić innych”. Może być też tak, że ostatnio coś nasze dziecko niepokoi lub smuci lub nie odnajduje się w szkole i jest to dla niego najlepszy dostępny sposób na odreagowywanie trudności. Zdarza się też, że takim działaniem dziecko próbuje wejść do określonej grupy rówieśniczej, pokazując swoją siłę. A może ma za mało uwagi czy zaangażowania i troski z naszej strony. Powodów może być dużo. Co dostaje dziecko, które dokucza innym? Jest widziane – dostaje uwagę kolegów, którzy patrzą na nie, zwykle coś do niego mówią. Czuje się dostrzegane przez nauczyciela, który zwraca mu uwagę na zachowanie. W końcu jest widziane przez rodziców, kiedy dowiadują się od nauczyciela, jak dziecko traktuje rówieśników. Dostarcza innym zabawy – dziecko wchodzi w rolę tzw. „klauna klasowego” i niektórzy śmieją się z tego, co robi, mówi. Z drugiej strony może wchodzić w rolę „bohatera klasowego”, który pokazuje swoją siłę, tak że „nikt mu nie podskoczy”. Inni liczą się z nim, a czasem i się go boją. Ma poczucie przynależności – np. do grupy rówieśniczej, w której jego koledzy podobnie się zachowują. Aby więc być częścią grupy, dostosowuje się do zasad w niej panujących, nawet kiedy nie do końca się z nimi zgadza. Ma poczucie wpływu i sprawczości – może o czymś decydować. Jest ważne i brane pod uwagę. Jak widzimy, dziecko wiele dostaje, zachowując się w ten sposób. Oczywiście nie możemy się zgadzać na żadna formę przemocy, a dokuczanie do niej należy. Należy reagować! Jak możemy reagować? Ponieważ dziecko, które dokucza niejako rekompensuje sobie swoją potrzebę bycia widzianym i usłyszanym, potrzebuje pomocy, życzliwego i autentycznego zainteresowania, a nie karania czy wyciągania konsekwencji. Tutaj „ofiarą” jest nie tylko dziecko, któremu nasza pociecha dokucza. Każde z nich potrzebuje rozmowy, podczas której dowiemy się, co dziecko przeżywa, czego chce, czego potrzebuje. Usłyszy od nas dorosłych, życzliwie i z szacunkiem, że nie ma naszej zgody na taką formę kontaktu. A potem na „zimno”, już po opadnięciu emocji, poszukajmy wspólnie innych sposobów na zaspokojenie jego potrzeb. W rozmowie z dzieckiem konieczne jest empatyczne słuchanie, bez moralizowania, pouczeń, wyciągania konsekwencji czy dawania rad. Ważne, aby dorośli uzbroili się w cierpliwość i spokojnie wysłuchali dziecka bez przerywania, bagatelizowania, krytykowania, porównywania czy deprecjonowania tego, co mówi. Dziecko potrzebuje czasu i naszej uwagi, ponieważ chce być wysłuchane i zrozumiane. Pamiętając, że dokuczanie to jedynie wierzchołek góry lodowej, dowiemy się, co się pod nim kryje, co dziecko czuje, co myśli, czego pragnie, czego potrzebuje. Empatyczne słuchanie nie skupia się na zachowaniu, a na tym, co jest pod spodem. Zachowanie naszego dziecka nie jest tu problemem, choć wiem, że trudno jest rodzicom i nauczycielom to przyjąć. Skupianie się na zachowaniu naprawdę na niewiele się zda. Jako dorośli możemy też przyjąć rolę mediatora. Warto poprosić, aby ktoś ze szkoły, najlepiej osoba bezstronna, przyjął na siebie taką rolę. Z dziećmi sprawdza się uproszczona wersja tzw. kręgów naprawczych Dominica Bartera, w której dzieci słuchają siebie nawzajem. Najpierw jedno dziecko mówi wszystko to, co chce powiedzieć, drugie dziecko słucha i następnie powtarza to, co usłyszało i zrozumiało, a potem drugie. Można też zapytać dzieci: czego by chciały w tej sytuacji? na czym im zależy? A dopiero potem należy pomyśleć wspólnie o rozwiązaniu tej sytuacji. Ważne, aby dorosły-mediator zrezygnował z roli sędziego. Nie wymierza kary, nie mówi kto jest winny, a kto nie. Dzieci nie ponoszą żadnych konsekwencji (tak wiem, że to niektórym z nas nie mieści się w głowie), a pracują nad odbudowaniem kontaktu. Ważne, aby każda ze stron miała szansę być wysłuchana i uszanowana, bo tylko wtedy możemy mówić o odbudowaniu relacji. Dorosły musi być przy tym obecny i empatyczny, a jednocześnie neutralny. Wspierać u naszego dziecka poczucie własnej wartości, ponieważ to dziecko, które lubi siebie, zna swoje mocne strony, czuje się bezwarunkowo kochane i akceptowane ma zasoby do tego, aby wspierać i akceptować inne dzieci. Kiedy nasze dziecko doświadcza w budowaniu relacji z nami i innymi ważnymi dorosłymi osobami szacunku, życzliwości, to i na tych fundamentach będzie budować relacje z rówieśnikami. W szkole dziecko zawsze dokucza z jakiegoś powodu. Zamiast wpadać w przerażenie i złość lub z niedowierzeniem mówić „jak to się mogło stać, przecież tak się staramy”, warto zastanowić się i zadać sobie a potem dziecku pytania: co mu to daje, czego mu brakuje, jakiego powodu to robi? Nie pomaga pytanie „dlaczego?”, w którym wymagamy, aby dziecko wyjaśniło nam powody swojego zachowania. Nasza pociecha często po prostu nie wie, dlaczego to robi. Oczywiście jako rodzice mamy prawo być rozczarowani, a mamy nawet prawo o tym mówić, ale nadal powinniśmy pokazać dziecku, że jesteśmy przy nim i że wspólnie znajdziemy rozwiązanie. Źródła: dostęp dostęp Katarzyna Mitschke. Kiedy szkoła jest problemem. Wydawnictwo Natuli. Szczecin 2019. Marzena Jasińska Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.
Nie wyrzucajcie dziecka, bo ono właśnie teraz potrzebuje waszej bliskości. Niestety, z seksu nici — trzeba dziecko przytulić i dać mu zasnąć w waszych ramionach. Dla starszego dziecka ważne są wasze poglądy na seks. Jeśli powie coś w rodzaju: „To obrzydliwe, co robiliście”, należy zaprzeczyć. „Nieprawda.
fot. Fotolia Nie pozostawaj obojętna - interweniuj! Nikt nie lubi, gdy ktoś obcy wtrąca się do wychowania jego dzieci. Gdy jednak rodzic jest agresywny (np. wyzywa dziecko, krzyczy na nie, poszturchuje, karze klapsami), należy tak spokojnie, jak tylko potrafisz: „Proszę nie bić dziecka” Albo po prostu zapytaj zdenerwowaną matkę czy ojca, czy możesz w czymś pomóc. Już samo zainteresowanie się sytuacją może sprawić, że rozgniewany rodzic opamięta się. Przestanie też czuć się bezkarny, wiedząc, że ktoś go obserwuje i reaguje na jego agresywne zachowanie. To ważne, bo wtedy taki dorosły najprędzej zastanowi się nad swoim postępowaniem. Koniecznie zgłoś sprawę policji Oczywiście, gdy uznasz, że sytuacja tego wymaga. Za ścianą przeraźliwie płacze dziecko, a sąsiedzi nie chcą ci otworzyć drzwi lub nawet obawiasz się do nich zapukać? Bez wahania sięgnij po telefon, wykręć alarmowy numer 112 i powiedz dyżurującemu policjantowi, co cię nie czuj się winna, że powiadamiając policję, narażasz sąsiadów na przykrości Pamiętaj, tego rodzaju zgłoszeń absolutnie nie należy traktować w kategoriach donosicielstwa. Takie postępowanie może zapobiec dziecięcej tragedii, jest więc obowiązkiem każdego, komu dobro najmłodszych leży na sercu. Nie trać czujności i chroń swoje dziecko Przede wszystkim nie zgadzaj się, by ktokolwiek dopuszczał się wobec pociechy jako forma wychowania Mąż jest zdania, że klaps to nic strasznego? Tłumacz, że bicie upokarza dziecko, odbiera mu poczucie bezpieczeństwa i uczy dziecku, że nie wolno go bić Ani koledze z piaskownicy, ani pani w przedszkolu, ani babci). Malec powinien też wiedzieć, że jeśli coś takiego się zdarzy, musi ci o tym powiedzieć. Nie tylko siniaki są sygnałem, że dziecko może być ofiarą przemocyCóreczka bawiąc się lalką, mówi:„Jak się zaraz nie uspokoisz, to ci wleję”? Zapytaj dziecko: „Czy ktoś mówi tak do ciebie?”. Może się bowiem okazać, że córka dostaje klapsy np. od niani. A to dyskwalifikuje ostatnio posmutniał, stracił apetyt, gorzej sypia? Jeśli twoje relacje z mężem nie są najlepsze i zdarza wam się wciągać malca w swoje konflikty, może to być przyczyną niepokojącego zachowania dziecka. Doświadcza ono bowiem agresji emocjonalnej i cierpi z tego powodu.
Kiedy dziecko zadaje konkretne pytanie skierowane w stronę taty, wtedy odpowiada tata, a kiedy w stronę mamy – odpowiedzi udziela mama. Oczywiście może dojść do sytuacji, kiedy jeden z rodziców będzie czuł opór, bądź niepewność co do zadanego mu pytania. Wtedy z pomocą powinien wkroczyć drugi rodzic i wesprzeć partnera w
Porady naszych EkspertówWitam, mam problem z 9 letnim synem od paru tygodni stał się bardzo agresywny w stosunku do rodziców. Na słowo "nie" wpada w złość robi się agresywny. Potrafi wpaść w taka histerię, że nie można go uspokoić. Wszystko jest dobrze jeżeli jest po jego myśli. Zrobił się bardzo arogancki, nic do niego nie dociera, żadne rozmowy i prośby. Nie mam pojęcia czy to wpływ szkoły i kolegów? Dziecko jest bardzo wpływowe. Proszę o poradę jak z nim postępować. Pytanie przesłała Pani Monika Pani Moniko, Wiek dziewięciu lat może być trudny dla rodziców. Zazwyczaj w tym okresie dzieci powoli zaczynają oddalać się od swoich rodziców upatrując autorytetów w grupie rówieśniczej. Taki stan może wywołać reakcje złości u dziecka na próby stawiania granic przez rodziców. Dziewięciolatkowie bowiem uwielbiają doświadczać własnej niezależności choćby stawiając opór władzy rodzicielskiej. Ważne więc jest, aby takiemu dziecku się nie narzucać. Wyrazem szacunku dla dziecka może być na przykład próba wspólnego ustalania tego co jest do zrobienia, dawanie dziecku przestrzeni do wyrażania własnej opinii czy zdania czy propozycji rozwiązania. Są jednak sytuacje, które nie powinny być dyskutowane - takie można przewidzieć i wraz z dziewięciolatkiem ustalić zasady które z góry będą regulować kwestie sporne. To też może być dobry moment na wprowadzenie konsekwencji za nie przestrzeganie ustalonych zasad. Ważne jednak aby dziecko uczestniczyło w takich ustaleniach i miało prawo do swojego zdania, które realnie zostanie przez rodziców wzięte pod uwagę a nie tylko wysłuchane. Nie mniej jednak pragnę podkreślić, że prezentowane zachowania Pani syna świadczą tylko o jego prawidłowym rozwoju :-). Pozdrawiam Marta Pałuba Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
• Gdy zgłaszane jest zaginięcie małego dziecka, policja wraz z innymi służbami powinna natychmiast rozpocząć aktywne poszukiwania. • Do obowiązków policjanta, należy wydanie zaświadczenia o przyjęciu zaginięcia. 2. ZADZWOŃ DO CZŁONKÓW RODZINY ORAZ RODZICÓW KOLEGÓW, KOLEŻANEK TWOJEGO DZIECKA.Dzieci biją, kapią i mówią do nas przykre rzeczy, kiedy mają w sobie dużo napięcia i trudnych emocji, z którymi sobie nie radzą. Potrzebują naszego wsparcia, aby zrzucić z siebie to, co je przerasta i wrócić do równowagi. To nie znaczy, że mamy zgadzać się na wszystko! Mamy uczyć się komunikować swoje granice w jasny i zdecydowany sposób, ale także pamiętać o tym, że dzieci nie mają złych intencji, a im bardziej „uciążliwie” się zachowują, tym głośniej wołają nas o wsparcie. Kiedy powiemy dzieciom „stop”, gdy robią coś, czego nie lubimy, nie oznacza, że one natychmiast przestaną, ale będą stopniowo uczyły się, na co się nie godzimy i co jest dla nas ważne, a tym samym będą powoli zatrzymywać się w działaniach, które nas naruszają. Oto 10 rozbudowanych komunikatów, które nam w tym pomogą. Możecie je zmieniać i dopasowywać do własnego języka. Próbować ich i sprawdzać, czy dobrze Wam służą. Niech niosą moc i wsparcie!Co mam zrobić, gdy kolega z klasy wyzywa mnie od : DZIECKO NEO i UFOPORNO ? 2010-06-29 22:21:15 Co ja mam zrobić jak mnie ciągle wyzywa kolega z klasy? 2010-02-01 16:43:27 kolega z klasy wyzywa mnie od naj gorszych co mam zrobić 2010-05-28 09:02:20
W przypadku wyzwisk i obrażania mamy do czynienia z przestępstwem z art. 216 kk, a w przypadku groźby pobicia z art 190 kk. Z tym, że pierwsze jest ścigane z oskarżeniaprywatnego, a drugie z publicznego- czyli zajmuje się nim prokurator. Należy powiadomić prokuraturę lub policję o przestępstwie z art. 190 kk. Natomiast co do czynu zniewżenia można skierować prywatny akt oskarżenia do sądu. W jednym i drugim przypadku wystarczą dowody w postaci świadków. Można powiadomić o przestępstwie gróźb i zanaczyć, że podczas tych gróźb kierowane były wyzwiska itp. W przypadku odmowy lub umorzenia postepowania można w termieni 14 dni podtrzymać oskarżenie jako prywatne z art. 216 kk, i równolegle odwołać się na odmowę lub umorznie postepowania w przedmiocie kierowania gróźb karalnych- wszytko zgodnie z pouczeniem. Warunkiem penalizacji jest to, aby groźba wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.§ 2. Ściganie następuje na wniosek 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
13. Zrób niespodziankę. Nie planuj, działaj! Nie odkładaj niespodziewanej wycieczki na kolejny miesiąc czy rok, a obiadu na przyszły tydzień. Nigdy nie wiesz, co wydarzy się jutro, a są setki ludzi, którzy dziś żałują odkładania spotkań z rodzicami na kolejne miesiące. 14. Dziel się z nimi każdym osiągnięciem.
Co zrobić gdy dziecko się zgubi - rady dla rodziców i dzieciWakacyjny czas, życie w dużym mieście: wszystko to może stanowić ryzyko dla małego dziecka, które jest ufne i buja w obłokach. Warto przekazać dziecku wskazówki i zasady, które pomogą mu w trudnej sytuacji jaką niewątpliwie jest zgubienie się. Jedną z najważniejszych obaw wszystkich rodziców na świecie jest utrata dziecka. Boimy się kiedy jadą same na obóz albo kiedy nie wracają z osiedlowego sklepiku. Nikt nie powinien żyć w ciągłym strachu. Zatem co zrobić, gdy dziecko się zgubi? Dorośli wiedzą mniej więcej jak postępować, ale czy przekazaliśmy tę wiedzę naszym dzieciom? Tych kilka wskazówek może uratować życie dziecka, a nam sporo nerwów, gdy dziecko się dziecko to jeden z najczarniejszych scenariuszy jaki możemy sobie wyobrazić, właśnie dlatego warto uprzedzać fakty. W tym przypadku środkiem zapobiegawczym będzie jest bowiem plan, którego muszą przestrzegać zarówno dzieci, jak i rodzice. Nie mamy tutaj na myśli nadopiekuńczości, podłożem takich działań jest rodzicielska upewnić się czy Twój maluch (bez względu na wiek) wie co zrobić gdy się zgubi? Przedstawienie mu kilku rad i zasad da potrzebne narzędzia, które pomogą mu przetrwać w razie kryzysowej zrobić gdy dziecko się zgubi – kto powinien przekazywać wiedzę?Niezależnie od tego, czy jest to twój syn, bratanek czy syn sąsiada, ważne jest, aby wywierać dobry wpływ na otoczenie i zapobiegać powiększaniu się statystyk zaginionych dzieci. Warto przekazywać sobie taką wiedzę między przyjaciółmi, sąsiadami i członkami rodziny. Ostrożności nigdy zbyt opiekunki, trenerzy sportowi i wszyscy, którzy opiekują się małymi dziećmi powinni mieć plan awaryjny. Ma to na celu zminimalizowanie ryzyka utraty dziecka, którego uwaga ulega łatwemu ważne kto, lecz ważne jak przekaże się dane informacje dziecku. Pamiętaj, że najważniejszy jest prosty przekaz, który dotrze do potrzeb malucha. Strategia i plan zachowania musi być dla niego jasny i wytyczne dla dzieci i rodzicówNawet kilkuminutowa utrata dziecka z oczu wywołuje w nas dreszcze i silny lęk – to naturalne. Pomimo środków ostrożności i wiedzy całego świata zawsze istnieje ryzyko, że dziecko się zgubi. Jednak możemy je najbardziej dotyczy ten problem? Szczególnie dotyka dzieci w wieku od trzech do pięciu lat, których ciekawość sprawia, że oddalają się od swoich rodziców z chęcią ciągłej eksploracji ryzyko grozi dzieciom w miejscach o dużym natężeniu ludzi: centra handlowe, park, spacer w tłocznym centrum miasta czy podczas szkolnej numer jeden: Porozmawiaj z dzieckiem o ewentualności takiej sytuacjiTaka rozmowa powinna się odbyć w najbezpieczniejszym dla dziecka miejscu: w jego domu. Ważne jest, aby dziecko wiedziało, że bez względu na to pod czyją opieką się znajduje – musi przestrzegać przekazanych mu zasad i że Twoją intencją nie jest przestraszenie go. Wręcz przeciwnie, po tej rozmowie dziecko powinno czuć się bardziej pewne siebie i swoich musi wiedzieć, ze jego chęć eksploracji świata jest naturalna a ciekawość nie jest niczym złym. Powinno jednak pamiętać, że przekazane rady pozwolą mu bezpiecznie wrócić do rodziców, że dzięki zastosowaniu sie do tych kilku prostych poleceń – będzie całe i zrobić gdy dziecko się zgubi? Naucz je bezpiecznie prosić o pomocZawsze powtarzamy dziecku, aby nie rozmawiało z nieznajomymi. To bardzo ważna zasada, która w tym przypadku musi zostać lekko zmodyfikowana. Ponadto wymaga sporej intuicji od naszego dziecko się zgubi, powinno poprosić o pomoc osobę z dzieckiem. Rodziny, dziadkowie z dziećmi. Jeśli nie ma w pobliżu takich osób należy zapytać o pomoc samotną kobietę, bądź pracownika służb miejskich: policjanta, strażaka, strażnika wiąże się z innym bardzo ważnym elementem: nasze dziecko powinno znać numer telefonu do rodziców lub mieć przy sobie karteczkę z taką przypadku proszenia o pomoc nasz potomek musi podać następujące informacje: przekazać, że się zgubiło; imię i nazwisko swoje oraz rodziców; numer jest aby dziecko znało na pamięć swój adres numer 3: Dziecko powinno pozostać w jednym miejscuWielokrotnie to co pogorsza sytuację zagubionego dziecka jest jego przemieszczanie się i szukanie nauczyć nasze potomstwo, aby w razie takiej sytuacji pozostawało w łatwo widocznym miejscu, dokładnie tam gdzie ostatni raz widziało swoich rodziców, gdzie zdało sobie sprawę, że się zgubiło. Zapewnij dziecko, że zrobisz wszystko by je odnaleźć, że będzie Ci dużo łatwiej jeśli pozostanie w tym samym miejscu przez cały czas a Ty nie spoczniesz póki go nie przeprowadzić pewną symulację i na spacerze z dzieckiem zapytać go co by zrobiło, gdyby teraz straciło Cię z także następujące pytania: Do kogo byś podszedł po pomoc, gdybyś nie widział żadnej osoby z dziećmi w pobliżu (niech dziecko wskaże osobę)? Co byś zrobił, gdyby samotny mężczyzna kazał ci pójść razem z nim, aby znaleźć twoich rodziców? Przeczytaj również: Dziecko zachowuje się niewłaściwie? Co wtedy zrobić?Co zrobić gdy dziecko się zgubi? Pozostałe rady dla rodziców i dzieciOczywiście istnieje szereg zachowań, które będą przydatne wraz z przedstawionymi powyżej wskazówkami. Warto nauczyć dziecko, aby nie oddalało się od swoich rodziców w zatłoczonych miejscach. Zaleca się też przyszywanie etykietek na ubraniach dziecka, takich które zawierają imię i nazwisko oraz numer telefonu. W przypadku najmłodszych dzieci, które nie potrafią jeszcze zapamiętać liczb, a z trudnością przychodzi im wyartykułowanie imion rodziców: zostawmy im w kurteczce kartkę ze wszystkimi niezbędnymi informacjami. Będą mogli przekazać ją osobie, którą poproszą o pomoc. Pamiętaj, że musisz pokazać dziecku gdzie znajduje się taka karteczka. Przeprowadź próbę wykonywania połączeń telefonicznych do siebie i pozostałej rodziny. Miej pewność, że dziecko potrafi się z Tobą skontaktować. Kiedy dostarczasz dziecku wszystkich tych informacji, pamiętaj aby zrobić to w przystępny, nawet zabawny sposób. Istnieje cały szereg metod nauki poprzez zabawę. Nie wahaj się z nich jest też, aby kontrolować swoją reakcję, kiedy odnajdziemy swoje dziecko. To istotna rada dla rodziców. Nie powinniśmy reagować krzykiem i obwiniać dziecko za powstałą że być może to właśnie ono przeżywało największy stres. Moment zjednoczenia to miejsce na przytulenie i zapewnienie dziecka o swojej miłości. Pokaż dziecku jak bardzo cieszysz się, że je emocje opadną możecie też wspólnie przeanalizować: co doprowadziło do zagubienia się dziecka i jak tego uniknąć na może Cię zainteresować ...nV53h. 922978843447244697470149